wtorek, 22 listopada 2016

Pielęgnacja stóp

Stopy - często przez nas zapomniane, a przecież tak ciężką pracę dla nas wykonują. Często przypominamy sobie o naszych stopach i zaczynamy myśleć co zrobić, aby im ulżyć wówczas, gdy bolą. Nie od dziś wiadomo, że na stopach znajdują się setki zakończeń nerwowych, które łączą je z resztą ciała. Dlatego też tak istotne jest, aby utrzymywać nasze stopy w dobrej kondycji.



Stopy, podobnie jak nasze dłonie czy twarz, aby wyglądały estetycznie i były zdrowe również wymagają odpowiedniej, regularnej pielęgnacji, która wbrew obiegowej opinii nie zabiera dużo czasu.

Do podstawowych czynności, które powinniśmy wykonywać każdego dnia, należy dokładne mycie oraz osuszanie stóp po kąpieli oraz wmasowanie w nie kremu, najlepiej z dużą ilością mocznika, który jest środkiem silnie nawilżającym i zmiękczającym naskórek. Należy pamiętać, iż kremy wcieramy w podeszwę i wierzch stopy, jednak omijamy przestrzenie między palcami. W tych miejscach powinno być sucho, aby z powodu wilgoci i ciepła nie doszło do rozwinięcia się grzybicy między palcowej. Jeśli stopy nadmiernie się pocą, można je smarować odpowiednimi kremami do pocących się stóp lub można także posypywać je talkiem czy stosować odpowiednie dezodoranty. Jeśli ktoś korzysta z basenów, ogólnodostępnych pryszniców powinien pamiętać, aby nie chodzić w tych miejscach boso, ponieważ w miejscach gdzie jest tak duża wilgotność oraz wysoka temperatura o rozwój grzybicy nie jest trudno i z łatwością można się nią zarazić.

Do podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych dla naszych stóp należy Pedicure, który powinien być wykonywany raz w miesiącu – szczególnie wiosną i latem, gdy nosimy lekkie, odkryte obuwie często na bardzo cienkich podeszwach, co powoduje, że skóra stóp jest bardziej narażona na ucisk, działanie wody, słońca, które przesuszają jej naskórek. Zimą można wykonywać pedicure raz na dwa miesiące, jednak istotne jest, aby nie zapominać o tym zabiegu wraz z przyjściem jesieni, nałożeniem skarpetek i włożeniu cieplejszego obuwia. Pedicure, oczywiście można wykonać w domu samodzielnie przy pomocy specjalnej tarki do stóp - nie należy wycinać zgrubiałego naskórka nożykami, żyletkami ani innymi podobnymi narzędziami. Jednak warto wybrać się do naszego salonu kosmetycznego Apetyt na Urodę, gdzie wykonany zostanie profesjonalny pedicure, przy użyciu frezarki, która pozwoli na dokładne złuszczenie zrogowaciałego naskórka. Podczas wizyty w naszym salonie kosmetycznym usunięte zostaną również odciski, opiłowane (zawsze na prosto) i wyrównane zostaną paznokcie, usunięte zostaną narastające skorki. Na koniec wykonany zostanie peeling stóp wraz z ich masażem, który odpręży nie tylko same stopy, ale również całe ciało, poprawi wchłanianie się składników aktywnych z kremu kończącego zabieg. Dla klientek, które cenią sobie zakończenie pedicure pomalowaniem paznokci, proponujemy szeroką gamę lakierów zwykłych, Vinylux oraz hybrydowych.

Zadbane i zdrowe stopy pozbawione są zgrubień, zrogowaciałego naskórka, odcisków, modzeli, pięty nie są popękane, a paznokcie nie wrastają. Jak widać, nasze stopy musza się zmagać z wieloma dolegliwościami. Nie wszystkie dają się łatwo usunąć w warunkach domowych. Czasami trzeba udać się do salonu kosmetycznego, gdzie pomoże nam pedicurzystka, a czasami nawet do dermatologa czy chirurga. Najważniejsze jest jednak to, aby nie dopuścić do zaniedbań i rozwoju chorób. A co zrobić, jeśli dolegliwości i defekty np. popękane pięty, odciski/nagniotki, modzele, wrastające paznokcie na naszych stopach się jednak pojawią?

Pękające pięty – to bardzo kłopotliwa i uciążliwa dolegliwość, spowodowana niedoborem wit. A, która odpowiedzialna jest za normalizację procesów rogowacenia naskórka. Ale pękające pięty często są także wynikiem naszych zaniedbań, czyli nieusuwaniu zrogowaciałego naskórka z pięt lub poddawaniu się tej czynności sporadycznie, brak właściwego nawilżenia skóry pięt, noszeniu zbyt twardego obuwia, nadwaga, która powoduje nadmierny ucisk na stopy. Przyczyną pękania stóp jest także grzybica oraz cukrzyca. Pęknięcia na piętach mogą być płytkie lub bardzo głębokie i bolesne. W tym drugim przypadku, powstają rany, w które swobodnie mogą wnikać drobnoustroje i bakterie. Aby zapobiec pękaniu pięt, należy regularnie wykonywać pedicure w salonie kosmetycznym, codziennie po umyciu nóg wcierać w stopy specjalne kremy zmiękczające z mocznikiem do pękających pięt zakupione w aptece lub salonie kosmetycznym. W warunkach domowych można moczyć stopy w krochmalu lub wywarze z ugotowanego siemienia lnianego, lawendy, mięty, szałwii, rumianku. Pomóc także może smarowanie maścią z wit. A i D, mocznikiem oraz spożywanie produktów bogatych w wit. A (produkty zwierzęce tj. mleko, jaja, sery).

Odciski/nagniotki – uwypuklone zgrubienia powstające najczęściej na palcach stopy (najczęściej na 3, 4 i 5 palcu) oraz na powierzchniach grzbietowych stopy. W głąb skóry wrasta czop rogowy, który uciskając wywołuje ból i może w dłuższym okresie czasu spowodować stan zapalny. Przyczyną powstawania odcisków są: zniekształcenia palców stóp, nachodzących jeden na drugi, niewłaściwie dopasowane obuwie (za małe, zbyt ciasne), nieprawidłowy chód lub wadliwie wysklepione śródstopie. Aby nie dopuścić do powstania odcisków/nagniotków lub zminimalizować ich powstawanie należy nosić wygodne, dobrze dopasowane i nieuciskające obuwie, wykonywać specjalne ćwiczenia, które pomogą skorygować chód. W sytuacji, gdy wysokość śródstopia nie jest wystarczająca, można także stosować profilowane wkładki ortopedyczne. Co zrobić, jeśli już odciski się pojawią? W pierwszym stadium, gdy występuje zaczerwienienie lub/i zgrubienie można zastosować specjalny plaster, który jest do kupienia w aptece – jest to rodzaj filcowego pierścienia nakładanego na palec. Gdy odcisk się już utworzył – pomóc może zastosowanie kremu zmiękczającego i/lub żelowy plaster na odciski. Gdy te sposoby zawodzą, konieczna jest wizyta u kosmetyczki lub podologa, który wytnie odcisk i wyłuska korzeń.

Modzele – zwykle przyczyną ich powstania jest noszenie niewygodnego, za ciasnego bądź niewłaściwie dopasowanego obuwia, szczególnie na obcasie. Przyczyną powstawania modzeli jest też nieprawidłowe ustawienie kości śródstopia, płaskostopie, wysokie podbicie stopy, ale także zanik tkanki tłuszczowej na podeszwach stóp oraz nieprawidłowy chód czy wyniosłości kostne. Modzele pojawiają się częściej u osób otyłych oraz mających krótkie ścięgno Achillesa. Powstają najczęściej na podeszwie stóp, zwykle na wyniosłościach kostnych – głowach kości śródstopia oraz na pięcie. Modzele występują znaczenie częściej u kobiet niż u mężczyzn, ze względu na fakt chodzenia przez kobiety w butach na obcasie, często mających cienką podeszwę. Niektóre z powstających modzeli potrafią mieć dość głęboko osadzony rdzeń, który uciskany powoduje dolegliwości bólowe. Co można zrobić, aby przeciwdziałać powstawaniu modzeli? Głównie należy zacząć od ograniczenia noszenia butów na wysokim obcasie oraz cienkiej podeszwie (najlepsza jest podeszwa gumowa, która amortyzuje ucisk). Warto stosować wkładki do obuwia zabezpieczające stopę przed otarciami. Gdy modzele już się zaczynają pojawiać, należy systematycznie je usuwać w gabinecie kosmetycznym oraz stosować zabiegi zmiękczające do stóp np. maski zmiękczające wraz z kąpielą parafinową, a do codziennej pielęgnacji stosować kremy zmiękczające do stóp. W skrajnych przypadkach konieczna jest wizyta u chirurga, który usunie wyniosłości kostne.

Wrastające paznokcie – ta przypadłość najczęściej pojawia się na dużych palcach stóp. Paznokcie paluchów rosnąc zakrzywiają się i wrzynają się w otaczającą je dość delikatną skórę bocznych wałów paznokciowych, co w konsekwencji powoduje ból, nadwrażliwość na dotyk, obrzęk, czy nawet stan zapalny utrudniając lub nawet uniemożliwiając normalne funkcjonowanie, chodzenie i noszenie jakiegokolwiek obuwia. Przyczyną wrastania paznokci jest najczęściej nadmierne i niewłaściwe wycinanie i opiłowywanie boków paznokci prowadzące do zmiany toru wzrostu płytki paznokciowej, noszenie ciasnego obuwia z wąskimi czubkami, ciasnych skarpet i rajstop. Ponadto, paznokcie mogą wrastać z powodu urazów mechanicznych paznokcia (uderzenia, uszkodzenia spowodowane chorobami paznokci np. grzybicą), zaburzeniami wzrostu płytki paznokcia czy anatomiczną deformacją stóp lub halluksami. Aby nie dopuścić do wrastania paznokci należy przycinając je na prosto nie zaokrąglając brzegów. Warto też zrezygnować z ciasnego obuwia. W domu, aby zminimalizować dolegliwości można stosować kompresy z kwasu bornego lub z roztworu sody oczyszczonej i gorącej wody. Próby samodzielnego usuwania wrastającego paznokcia zwykle kończą się nasilonymi stanami zapalnymi i spotęgowanym wrastaniem płytki, dlatego warto pokusić się o wizytę u podologa, który zastosuje tzw. klamrę korygującą, dzięki której ustanie bólu oraz wyrówna się tor wzrostu paznokcia. Czasami zdarza się, że wizyta u podologa nie jest wystarczająca i należy udać się do chirurga.

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z całą ofertą i skorzystania z zabiegów oferowanych przez nasz salon.

Apetyt na Urodę

Autor: Apetyt na Urodę

Makijaż Permanentny

Lato to czas kiedy szczególnie zależy nam na pięknym wyglądzie, ale jak tu utrzymać piękny i świeży makijaż kiedy na dworze gorąco? Owszem można stosować kosmetyki wodoodporne, ale on i tak czasami po wpływem wody, potu, wysokich temperatur potrafią się zmyć, rozmazać co raczej uroku nam nie dodaje. Ale w Apetycie na Urodę mamy na to sposób- makijaż permanentny. Dosyć z malowaniem się na plażę, basen czy siłownię, bo makijaż permanentny wykonany w naszym salonie kosmetycznym w naturalny sposób uwydatni atuty Twojej urody, podkreśli oko lub usta a może tylko nadamy kształt i odpowiedni odcień brwiom?
W Apetycie na Urodę pracujemy na najwyższej jakości niemieckim sprzęcie - pigment wprowadzany jest równomiernie bez krwawienia, dzięki czemu proces gojenia jest bardzo szybki. Przed wykonaniem zabiegu, w naszym salonie dokonywana jest konsultacja podczas której omawiamy przebieg zabiegu oraz wykonujemy rysunek wstępny, który pozwala klientce zobaczyć jak będzie wyglądał kształt makijażu oraz dobierzemy odpowiedni odcień koloru (na ostateczny kolor wpływa nie tylko dobrany pigment, ale też tzw. subton skóry klientki np. czerwony, niebieski czy żółty).

Dla kogo jest zabieg makijażu permanentnego? Zabieg makijażu permanentnego szczególnie polecamy kobietom, które mają mało czasu na makijaż, nie lubią się malować, a chcą zawsze, o każdej porze dnia i nocy wyglądać pięknie i świeżo. Makijaż permanentny jest także dobrym rozwiązaniem dla kobiet uczulonych na kolorowe kosmetyki lub często korzystających z sauny czy basenu. Zabieg ten jest odpowiedni również dla pań noszących okulary i szkła kontaktowe, a także dla wszystkich kobiet i mężczyzn z rzadkimi brwiami lub rzęsami, z bladymi ustami lub ustami o nieregularnym kształcie. Makijaż permanentny to również świetne rozwiązanie dla osób po chemioterapii, które w wyniku terapii utracili brwi.

Barwniki i dobór koloru Niezwykle istotną rzeczą w makijażu permanentnym jest odpowiednie dobranie pigmentów. Kolor barwnika do wykonania makijażu permanentnego w Apetycie na Urodę dobieramy indywidualnie do oczekiwań naszych Klientów, ale także do typu urody. Barwniki podczas wykonywania makijażu wchodzą w reakcję z płynami ustrojowymi i pozostają w skórze kilka lat, dlatego też ich wybór musi gwarantować bezpieczeństwo i higienę. Stąd tak ważne jest poznanie budowy oraz zachowania się danego barwnika w skórze. Niemniej istotne jest także zrozumienie teorii koloru oraz połączenia koloru skóry z zastosowanym barwnikiem. Używane w naszym salonie kosmetycznym, pigmenty do makijażu permanentnego produkowane są w laboratoriach pod ścisłą kontrolą mikrobiologiczną, a ich wprowadzenie na rynek poprzedzone jest badaniami toksykologicznymi. Pigmenty stosowane w Apetycie na Urodę, są pigmentami nieorganicznymi, dzięki czemu są neutralne dla organizmu ludzkiego i hipoalergiczne, co powoduje, że są one są bezpieczniejsze od pigmentów organicznych. Pigmenty nieorganiczne są uzyskiwane z minerałów, głównie są to tlenki, krzemiany, glinokrzemiany, siarczki, sole różnych metali (w szczególności tlenek żelaza, tytanu, chromu). Tlenki żelaza tworzą gamy kolorów brązowych, czerwonych matowych, żółtych i czarnych. Aby uzyskać tony jaśniejsze, stosujemy dwutlenek tytanu, który ma działanie nie tylko rozjaśniające, ale również kryjące i jest używany w pigmentach cielistych, beżowych do np. kamuflażu blizn. Kolory zielony i niebieski uzyskuje się z tlenków chromu i żelazocyjanku żelazowego. Używane są także innych pigmentów naturalnych, takich jak tlenek cynku, ochra, glinki białe i zielone, sole baru, alizaryn, czy malachit.

Kompozycja chemiczna pigmentów nieorganicznych powoduje, że uzyskiwane kolory są bardziej matowe, mniej intensywne i mniej błyszczące. Cząsteczki są bardziej homogeniczne, nie migrują zbyt głęboko, są również bardziej stabilne oraz odporne na działanie kwasów i światła, dzięki czemu utrzymują się w stanie niezmienionym. Barwnik rozkłada się równomiernie i ulega stopniowej degradacji. Wyjątkiem jest pigment biały, który nigdy nie zostanie usunięty całkowicie z organizmu, dlatego też należy bardzo ostrożnie stosować kolory białe, beżowe czy jasnoróżowe, ograniczając się tylko do kamuflażu.

W Apetycie na Urodę dysponujemy szeroką gamą kolorów, co pozwala na spełnienie oczekiwań nawet najbardziej wymagającej klientki, a nasz doświadczona linergistka zawsze służy radą i pomocą w doborze odcienia koloru i kształtu makijażu. Makijaż permanentny wykonany w Apetycie na Urodę jest makijażem naturalnym i lekkim, w subtelny sposób podkreślającym atuty urody.

Przebieg zabiegu wykonania makijażu permanentnego Zabieg makijażu permanentnego w naszym salonie kosmetycznym rozpoczyna się od konsultacji, podczas której linergistka zbiera informacje o oczekiwaniach klientki, wyklucza przeciwwskazania, dobiera odpowiednie kolory preparatów oraz omawia przebieg zabiegu. Po otrzymaniu zgody klientki na wykonanie makijażu permanentnego, linergistka przechodzi do kolejnego etapu, czyli dezynfekcji skóry, a następnie znieczula miejsce poddawane zabiegowi. W naszym salonie kosmetycznym używamy skutecznych znieczuleń tj.: maści oraz specjalnych żeli, które aplikowane są co kilka minut, dzięki czemu zabieg jest niemal nieodczuwalny. Kolejnym etapem zabiegu jest wykonanie na twarzy osoby poddającej się zabiegowi rysunku aż do uzyskania pożądanego efektu. Gdy efekt zostaje osiągnięty, a rysunek uzyskuje akceptację klientki/klienta, rozpoczyna się główna część zabiegu, czyli następuje wprowadzanie hipoalergicznego pigmentu w naskórek (a nie w skórę właściwą, dzięki czemu nie dochodzi do krwawienia), za pomocą jednorazowej, cieniutkiej, sterylnie zapakowanej igły, którą wyjmuje się przy klientce/kliencie. W Apetycie na Urodę, zabieg makijażu permanentnego wykonywany jest na wysokiej klasy niemieckim aparacie, spełniającym europejskie normy medyczne. Cały zabieg makijażu permanentnego, w naszym salonie kosmetycznym trwa około 2 godzin- czas uzależniony jest od intensywności oraz umiejscowienia makijażu permanentnego. Po wykonaniu zabiegu nasza linergistka udziela zaleceń dotyczących pielęgnacji miejsc poddanych zabiegowi. Klientka/ klient otrzymuje pisemną informację zawierającą zasady pielęgnacji miejsc poddanych mikropigmentacji oraz słoiczek kremu do pielęgnacji domowej. Po 3-4 tygodniach od zabiegu następuje ponowna wizyta (bezpłatna) zwana "korektą", mająca na celu wzmocnienie i utrwalenie rezultatów zabiegu wykonanego kilka tygodni wcześniej.

Makijaż permanentny oczu

W Apetycie na Urodę specjalizujemy się w wykonaniu perfekcyjnych kresek . Odpowiednio wykonana kreska pięknie podkreśla oko, poprawia jego kształt, podnosi opadające kąciki.
  • Kreska zagęszczająca linię rzęs – dla Pań pragnących delikatnie podkreślić linię rzęs, takie rozwiązanie idealnie sprawdza się u osób z jasną oprawą oka, delikatnych blondynek, pań, które przeszły zabieg korekty powiek.
  • Kreska dolna – cień wyrysowany między rzęsami sprawia, że oko wygląda na bardziej otwarte, świeższe. Unikamy mocnych kresek, aby nie wyglądały zbyt wulgarnie.
  • Kreska dekoracyjna – kreska wychodząca z linii rzęs, przedłużona w zewnętrznym kąciku oka. Grubość i kształt kreski dobierany jest indywidualnie. Unikamy zbytniego wyciągania kreski poza granicę oka, aby nie dopuścić do migracji pigmentu. Skóra w tym miejscu jest bardzo delikatna.
  • Brwi - stanowią najważniejszy element naszej twarzy, dodają jej kształtu i wyrazu, nie mogą jednak zwracać na siebie nadmiernej uwagi, by nie wyglądać na przerysowane i sztuczne. Ich kształt i kolor powinny być perfekcyjnie dobrane do owalu twarzy. Makijaż permanentny brwi wykonujemy w naszym salonie metodą cienia, która w efekcie przypomina hennę – wygląda bardzo naturalnie, zarówno u klientek, które mają swoje gęste brwi oraz tych, które nie mają ich wcale.


Makijaż permanentny ust
W naszym salonie makijaż permanentny ust wykonujemy metodą konturu z cieniowaniem. Usta pigmentowane są w taki sposób, aby czerwień wargowa nabrała intensywności, ale aby jednocześnie kontur nie był zbyt przerysowany. Dlatego kontur rozcieramy delikatnie do wewnątrz dając wrażenie trójwymiarowych ust.

Jak przygotować się do zabiegu?
W przypadku zabiegów na powiekach lub brwiach nie trzeba specjalnego przygotowania. Należy pamiętać, aby skóra przed zabiegiem była czysta i pozbawiona resztek make-up’u. Na min. 24 godziny przed zabiegiem nie wolno spożywać alkoholu oraz niektórych leków, w szczególności w dniu zabiegu nie wolno przyjmować preparatów rozrzedzających krew np. ibuprofen, aspiryna, a także nie powinno się spożywać kawy i przyjmować kofeiny w różnych postaciach. Nie wolno także przyjmować witaminy E. Zaleca się natomiast przyjmowanie witaminy C, calcium. W przypadku zabiegu wykonywanego na ustach, w celu zminimalizowania wystąpienia opryszczki, profilaktycznie na 3 dni przed wykonaniem zabiegu makijażu permanentnego oraz przez 3 dni po wykonaniu zabiegu, zaleca się przyjmowanie preparatu HEVIRAN – jest to preparat dostępny na receptę ( dawkowanie wg zaleceń lekarza).

o zabiegu
Makijaż permanentny należy do małoinwazyjnych zabiegów, jednak bezpośrednio po mikropigmentacji mogą pojawić się drobne skutki uboczne, które ustępują maksymalnie po jednym dniu. Bezpośrednio po zabiegu pacjenci zaobserwować mogą objawy, takie jak: tkliwość miejsc poddanych zabiegowi, lekkie opuchnięcie powiek oraz zaczerwienienie, a także obrzęk, który ustępuje następnego dnia. Bywa, że u osób bardzo wrażliwych dochodzi do zapalenia spojówek, co jednak jest niezwykle rzadkim objawem. Podczas zabiegu może nastąpić czasowe obniżenie odporności organizmu, stąd też osoba poddana zabiegowi może czuć się zmęczona, lekko podenerwowana z objawami podobnymi do początków grypy. Taki stan mija już następnego dnia.

Czy makijaż permanentny jest bardzo widoczny?
W Apetycie na Urodę dbamy o to, aby każda osoba poddająca się zabiegowi makijażu permanentnego była zadowolona z uzyskanego efektu. Dlatego zazwyczaj proponujemy wykonanie makijażu naturalnego, czyli takiego, który nie zastępuje makijażu wieczorowego, ani mocnego dziennego. Jeśli makijaż naturalny nie spełnia oczekiwań naszych klientów, podczas wizyty korekcyjnej, wzmacniamy wykonany makijaż, ale z odpowiednim umiarem. Łatwiej bowiem wzmocnić makijaż permanentny kolorowymi kosmetykami, niż przeżywać koszmar związany z przerysowaniem i zbyt dużą intensywnością swojego wyglądu w związku z posiadanym makijażem permanentnym.

Przeciwwskazania do wykonania makijażu
Przeciwwskazań do wykonania makijażu permanentnego jest niewiele. Nie powinny go wykonywać osoby z aktywną chorobą nowotworową oraz w trakcie chemioterapii, z zaawansowaną cukrzycą, u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Nie jest też wskazany dla osób z nadwrażliwością na ból. Z makijażu permanentnego muszą również zrezygnować (do momentu całkowitego wyzdrowienia) osoby z aktywną opryszczką i cierpiące z powodu infekcji.


Makijaż permanentny po pewnym czasie zaczyna stopniowo blednąć, bo naskórek cały czas się złuszcza. Ale przez rok (gdy makijaż jest delikatny) do dwóch lat (jeśli jest intensywniejszy) wygląda dobrze. Potem trzeba zrobić korektę, która jest już zabiegiem krótszym, mniej bolesnym i co najważniejsze tańszym. Jeśli korekta makijażu nie zostanie wykonana, makijaż będzie stopniowo zanikał. Jego resztki mogą widoczne jeszcze przez 4-5 lat, ale jeśli barwnik był równo wprowadzony, makijaż będzie schodził równomiernie i da się zatuszować make-up’em.

Pamiętajmy, że można wyglądać naturalnie mając wykonany makijaż permanentny brwi, oczu i ust. Trzeba tylko zachować umiar. Jeśli mocniej zarysujemy brwi, pamiętajmy o delikatnym kolorze na ustach. Jeśli decydujemy się na intensywną czerwień wargową, uważajmy z nadmiernym podkreśleniem oprawy oka. Zbyt mocny makijaż może dodać nam lat.

Autor: Apetyt na Urodę

Jak dzięki medycynie estetycznej poprawić kształt ust

Medycyna estetyczna za najważniejszy cel jaki stawia sobie to opóźnienie procesów starzenia. Jędrne, pełne usta o wyrazistej barwie można zobaczyć u młodych kobiet. Jednym z powodów, dla których korzystamy z usług medycyny estetycznej jest chęć poprawienia sobie kształtu ust. Coraz więcej z nas chce mieć piękne, pełne i wyraziste usta, coraz więcej z nas myśli o zabiegu powiększania ust, bo dla coraz większej liczby osób zabieg ten nie jest już czymś niedostępnym. Zabiegi te, wykonywane z powodzeniem od wielu lat w klinikach na całym świecie, od niedawna wzbudziły powszechne zainteresowanie również i u nas.

Proces starzenia się ust, podobnie jak cały proces starzenia się skóry, rozpoczyna się od odwodnienia, utraty jędrności oraz objętości skóry wokół ust. W miarę postępowania tego procesu, ubywa w naszej skórze kwasu hialuronowego, kolagenu, co prowadzi do wiotczenia włókien kolagenowych, utraty sprężystości skóry, pojawienia sią zmarszczek. Niedostateczna ilość kwasu hialuronowego i kolagenu w skórze powoduje nie tylko powstawanie zmarszczek, ale wiotkość skóry, utratę objętości policzków, powstanie bruzd. Dodatkowym efektem starzenia się skóry wokół ust jest zanik czerwieni wargowej oraz rozmycie się ich konturów. Nawilżenie jest więc podstawowym warunkiem posiadania pięknych ust i ich ochrony przed skutkami upływającego czasu.

Zabieg powiększania ust polecany jest osobom w każdym wieku, które mają zbyt małe usta, które tracą jędrność i sprężystość. Zalecany jest również dla osób pragnących zmienić kształt swoich ust, dokonać rekonstrukcji lub korekcji ich asymetrii. Najczęściej powodem, dla którego dokonujemy zabiegu powiększania ust jest jednak chęć zmniejszenia zmarszczek nad górną wargą powstałych na skutek palenia papierosów lub zwykłego upływu czasu oraz poprawa ich kolorytu.

Do najczęściej stosowanych, przez lekarzy medycyny estetycznej, preparatów służących do powiększania ust jest kwas hialuronowy ze względu na fakt, iż jest to najbezpieczniejszy wypełniacz występujący naturalnie w organizmie człowieka, nie dający reakcji uczuleniowych i nie wymagający próby uczuleniowej. Ponadto, ulega on biodegradacji. Kwas hialuronowy nie tylko powiększa usta lecz także je nawilża, pozwala na modelowanie kształtu śluzówki warg. Dzięki zastosowaniu kwasu hialuronowego, możliwa jest zmiana także objętości ust. Stosując kwas hialuronowy można także podnieść opadające kąciki ust i nadać twarzy bardziej pogodny wyraz. Efekt zabiegu wykonanego kwasem hialuronowym utrzymuje się przez okres około 6 miesięcy, po upływie których kwas hialuronowy zostaje powoli wchłaniany przez skórę aż do całkowitego zaniku po około roku od zabiegu.

Przebieg zabiegu jest dość prosty. W pierwszej kolejności, lekarz znieczula miejsce poddawane zabiegowi, następnie wstrzykuje preparat w dane miejsce na skórze. Wstrzyknięty kwas hialuronowy wiąże wodę, powiększa objętość danej okolicy powodując wygładzenie zmarszczek lub wymodelowanie ust. Efekt jest widoczny od razu po zabiegu, który trwa około pół godziny. Podczas zabiegu, klientka nie odczuwa bólu, ponieważ miejsce poddane zabiegowi, przed rozpoczęciem ostrzykiwania zostaje znieczulone specjalną maścią. Do najczęstszych odczuć jakie są zauważalne jest uczucie rozpierania, co jest konsekwencją wstrzykiwania kwasu w głębsze warstwy skóry.

W wyniku zabiegu, usta mają skorygowany kształt, są jędrniejsze, pełniejsze, wyraźniej zarysowane, nawilżone, a zmarszczki wyraźnie zmniejszone lub zlikwidowane, kolor poprawiony. Dzięki temu twarz zyskuje pogodniejszy i młodszy wygląd. Po zabiegu, usta są zazwyczaj lekko opuchnięte i zaczerwienione przez około 2 - 4 dni, mogą również pojawić się siniaki, nadmierna wrażliwość na dotyk. Ważne jest, aby bezpośrednio po zabiegu unikać opalania się i chronić skórę przed słońcem, nie korzystać z sauny, unikać intensywnego wysiłku fizycznego oraz podrażniania miejsc poddanych zabiegowi.

Kto nie powinien poddawać się zabiegowi powiększania ust? Zabieg ten nie jest zalecany dla kobiet w ciąży oraz karmiących. Nie należy również wykonywać zabiegu w trakcie menstruacji oraz u osób z aktywną opryszczką, trądzikiem czy niezagojonymi bliznami wokół ust. Zabieg nie jest wskazany także u osób ze skłonnościami do powstawania bliznowców. Przeciwwskazaniem są również choroby układu immunologicznego, immunoterapia, nadwrażliwość na kwas hialuronowy, przyjmowanie aspiryny, leków przeciwzapalnych na około tydzień przed zabiegiem.

Ze względu na indywidualne potrzeby każdej z klientek i ich oczekiwania, podejście przy wykonywaniu zabiegu jest zawsze indywidualne. Należy pamiętać, iż decydujący wybór rozwiązania (preparatu, ilości wstrzykiwanego preparatu, metody jego wstrzyknięcia, itp.) w przypadku danej klientki dokonywany jest przez lekarza wykonującego zabieg po konsultacji z klientką przed wykonaniem zabiegu. Ważne jest to aby zabieg był delikatnym retuszem i lekko uwydatnił oraz zlikwidował zmarszczki a nie uwypuklił usta nadmiernie i nieproporcjonalnie do sylwetki klientki.


Autor: Apetyt na Urodę

niedziela, 20 listopada 2016

8 cech toksycznej matki8 cech toksycznej matki


Toksyczni rodzice mogą zrujnować życie niejednego dziecka, szczególnie tego starszego, lub nawet dorosłego, które chciałoby prowadzić swoje życie samo, bez zbędnej „pomocy”. Szczególnie zagrażająca normalnemu i satysfakcjonującemu życiu jest toksyczna matka. Matki takie bywają złe szczególnie względem córek, przerzucając na nie swoje plany i cele, niespełnione marzenia oraz zazdrość.

Cechy toksycznej matki:
1. Toksyczna matka wiecznie wtrąca się w nasze sprawy. Zawsze próbuje doradzić, jednak nie zawsze dobrze. Jej porady są niekiedy nic nieznaczące, ale próbuje za wszelką cenę zaznaczyć swoje terytorium.
2. Często się obraża, krzyczy lub okazuje w inny sposób silne emocje. Szczególnie, kiedy nie chcemy zrobić czegoś po jej myśli. Odmówienie toksycznej matce skutkować może utratą przez nią cierpliwości i wybuchem złości.
3. Toksyczna matka uprzykrza, czasem nieświadomie, życie swoim dzieciom. Stawia sprawy w taki sposób, aby jak najbardziej przeszkodzić im w samodzielności. Nie pomaga, kiedy jest o to proszona. Często chce „pomóc” jednak wtedy, kiedy jest to zbyteczne.
4. Często wzbudza w córce, czy w synu poczucie winy. Obwinia dziecko za wszystko, co złe. Wypacza widzenie świata. Próbuje ukarać je za wszelkie niepowodzenia. Nie uznaje żadnych porażek.
5. Toksycznej matce się nie odmawia. Odmowa rozumiana jest, jako brak miłości, zrozumienia i ostateczne „zejście na psy”. Często pokazuje ona, że dziecko nie zajmuje się nią należycie: jest za mało troskliwe, kochające i miłe.
6. Toksyczna matka przeszkadza w założeniu rodziny przez swoje dziecko. Jest ona głównym obiektem w życiu każdego dziecka. Dominuje na każdym etapie życia. Nawet, jeśli dziecko znajduje partnera, to nie może on długo „wytrzymać”, mając na karku oddech toksycznej matki – wtrąca się ona w każdym momencie życia dziecka.
7. Dziecko nie może odnaleźć się w dorosłym życiu. Prowadzone jest za rękę od małości. Musi spełniać każde życzenie i rozkaz toksycznej matki. Jest ofiarą destruktywnej miłości, która zaprowadzić może obie te osoby – połączone taką więzią – do szaleństwa.
8. Dziecko jest lękliwe, boi się wyrażać swoje zdanie. Nie ma własnych marzeń, własnych planów i zainteresowań. Wykonuje polecenia matki, robi to, co ona chce żeby robiło. Zabija to indywidualność i poczucie własnej tożsamości.
http://zaradnakobieta.pl/8-cech-toksycznej-matki/

czwartek, 13 października 2016

10 naturalnych sposobów na leczenie zapalenia dróg moczowych

Czy czujesz się częste parcie na mocz, bóle brzucha lub pleców, uczucie pieczenia przy oddawaniu moczu, trudności w oddawaniu moczu lub zmianę jego koloru? A może często pojawia się gorączka, nudności i wymioty? Jeśli tak, to możesz cierpieć na zakażenie układu moczowego (ZUM).
W przeciwieństwie do mężczyzn, kobiety są bardziej narażone na ten typ zakażenia. Główną przyczyną ZUM są cukrzyca, menopauza, ciąża, czasem stosunek seksualny, wstrzymywanie się przed oddawaniem moczu przez długi czas. Jeśli nie zajmiesz się tym problemem od razu, może to doprowadzić nawet do uszkodzenia nerek. Istnieje kilka naturalnych sposobów, aby walczyć z tą dolegliwością.
Ananas
Regularnie spożywać ananasa. Enzym bromelaina, obecna w nim ma właściwości przeciwzapalne, które łagodzą objawy zakażenia układu moczowego. Alternatywnie można również pić świeży sok ananasowy, byle jednak nie z puszki.
Sok żurawinowy
Pić ½ szklanki soku żurawinowego codziennie. Żurawina będzie chronić przed infekcją pęcherza. Jeśli już cierpisz z powodu ZUM, pij 3-4 szklanki soku żurawinowego dziennie. Aby poprawić smak, można łączyć z sokiem jabłkowym.
Soda oczyszczona
Mieszanka ½ łyżeczki sody oczyszczonej w jednej szklance wody. Środek ten równoważy proporcje kwasowo-zasadowe i przynosi ulgę.
Witamina C
Spożywaj pokarmy bogate w witaminę C, na przykład pomidory, pomarańcze, papaje, itp. Witamina C zapobiega rozwojowi bakterii.
Ocet jabłkowy
Dodaj 2-3 łyżeczki octu jabłkowego do szklanki wody. Dolej 1 łyżeczkę miodu, by nadać lepszy smak. Dokładnie wymieszaj wszystkie składniki. Pij trzy razy dziennie.
 Olejek z drzewa herbacianego
Dodaj 8-10 kropli olejku z drzewa herbacianego do wodzie. Przemywaj okolice ujścia cewki moczowej. Można również połączyć olejek z drzewa herbacianego z równą ilością oleju z drzewa sandałowego lub jałowca. Stosuje się go na obszarze w pobliżu pęcherza i regionach jamy brzusznej. Powtarzaj to regularnie przez 3-4 dni dla osiągnięcia lepszych wyników. Środek ten pomaga także w łagodzeniu bólu.
Jagody
Dodaj świeże jagody do śniadania. Dla szybkich rezultatów można pić świeży sok z jagód codziennie rano i wieczorem. Na pewno nie dodawaj sztucznych słodzików do tego soku.
Aromaterapia
Zmieszaj równe ilości oleju z jałowca, olejku z bergamotki, olejku z drzewa herbacianego i olejku z drzewa sandałowego. Natrzeć na obszarach w pobliżu pęcherza. Stosuj tę terapię bez przerwy przez 3-4 dni.
Kompresy z gorącej wody
Wlej gorącą wodę do butelki z wodą. Umieść tę butelkę na podbrzuszu przez 8-10 minut. Powtarzaj to regularnie. Będzie to zmniejszać stan zapalny i zapewnia wytchnienie od bólu spowodowanego infekcją.
Woda
Pij 8-10 szklanek wody dziennie. To rozcieńcza mocz i pomaga wypłukać infekcję z dróg moczowych.
ze stronki:
http://polakuleczsiesam.pl/10-naturalnych-sposobow-na-leczenie-zapalenia-drog-moczowych/

Wyleczył 5000 ludzi z raka. Ma receptę na 90-dniową terapię.

Konopie i olej konopny był używany przez wielu ludzi od wieków, ale został zakazany w drugiej połowie 20. wieku, głównie w wyniku powstania przemysłu farmaceutycznego obracającego miliardami dolarów.
Rick Simpson jest inżynierem mechanikiem i samoukiem. Zdiagnozowano u niego raka skóry w 2002 i walczył z tą chorobą właśnie za pomocą tego cudownego oleju. Obecnie jest on jednym z największych światowych działaczy i popularyzatorów legalizacji oleju konopnego. Dzięki jego usilnym staraniom oraz przekonywaniu innych udało mu się uratować ponad 5000 osób.
Rick twierdzi, że same konopie lub olej z konopi może leczyć szeroką gamę poważnych problemów zdrowotnych – nie tylko raka, ale także takich jak: cukrzyca, miażdżyca, stwardnienie rozsiane, padaczka, astma, łuszczyca, a co najważniejsze: jedne z najgroźniejszych form raka.
Rick opowiedział swoją historię serbskiemu magazynowi Telegraph:
„Zawsze mówię ludziom – Cannabis cię uleczy, daj mu szansę, a zobaczysz, że w chwili obecnej jest najlepszym lekarstwem na świecie”
„To było w 2002. Lekarze poddali się już, po trzech nieudanych operacjach – miałem raka skóry. Po każdej z nich niepożądane efekty powracały ze zdwojoną siłą. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Od wielu lat hobbistycznie zajmowałem się biologią roślin. Pewnego dnia patrząc na moje rany w lustrze, przypomniałem sobie badanie przeprowadzone na uniwersytecie w Wirginii, z których wynikało, że THC, aktywny składnik marihuany może wyleczyć raka. Wziąłem więc trochę oleju konopi i kapnąłem kilka kropel bezpośrednio na ranę.
Na samym początku nie zauważył istotnych zmian. Opatrywał rany po zastosowaniu oleju i czekał na kilka dni.
„Po czterech dniach usunąłem bandaże i nie mogłem uwierzyć własnym oczom! Ran już nie było, a moja skóra była zregenerowana! Od razu zacząłem mówić ludziom o tym, jak ja wyleczyłem raka skóry z olejem konopi. Wiele osób śmiało się ze mnie, ale zobaczcie sami – minęło jedenaście i pół roku, a rak wciąż nie wrócił. „
Odtąd Simpson postanowił pomagać chorym ludziom, a jego praca zaowocowała tysiącami przypadków skutecznie wyleczonych. Jego ostatni przypadek to 80-letni mężczyzna, który umierał na raka płuc.
„Człowiek ten miał wszystko spuchnięte od chemioterapii, otwarte rany na nogach i ledwo oddychał! Lekarze nie dawali mu nie więcej niż 48 godzin, gdy jego syn przyprowadził go do mnie. Zaleconą przeze mnie terapię z oleju konopi młody człowiek skonsultował z lekarzem ojca. Lekarz, oczywiście, nakazał odrzucenie takiego leczenia. Syn postanowił jednak zaryzykować i zastosować olej wg moich wskazówek: nasączony krakersa olejem konopnym podał ojcu. „
W niecałe trzydzieści minut starszy człowiek zaczął wreszcie oddychać normalnie, a jego oddech całkowicie ustabilizował się w nocy.
Lekarze stwierdzili, że zdarza się, by tuż przed śmiercią funkcje życiowe na krótko powracały, ale w dalszym ciągu nie ma co żywić nadziei na wyzdrowienie. Jednak jego syn nie chciał dłużej czekać i zdecydował się zabrać ojca ze szpitala następnego dnia rano. Zdecydował, że nie będzie kontynuowana terapia zalecona przez lekarzy. Po sześciu tygodniach leczenia olejem konopnym starszy człowiek nie potrzebował już insuliny, a po trzech miesiącach został całkowicie wyleczony z raka!”
Rick twierdzi, że terapia olejem konopnym jest równie skuteczna w innych przypadkach, a ponad to nie zna granicy wieku. Może nawet być podawana niemowlętom.
Aby mieć dostęp do świeżego surowca, z którego mógłby być produkowany olej konopny syn Ricka zaczął uprawiać marihuanę, ale pole na której rosła było kilkukrotnie niszczone przez policję. Zgodnie z prawem za uprawę marihuany groziło mu od 5 do nawet 40 lat więzienia i bez znaczenia jest tu fakt, że uprawa miała na celu wyłącznie produkcję leczniczego oleju.

Jackowi w pewnym momencie, podczas jednego z procesów groziła kara 12 lat więzienia.
„Pomimo, że nawet sędzia był przekonany co do moich metod to na skutek różnych nacisków nie pozwalano nawet zeznawać świadkom, którzy dzięki zaleconym przeze mnie metodom wyzdrowieli”
Rick twierdzi, że nigdy nie sprzedał nikomu marihuany – sprzedawał wyłącznie olej konopny. Przygotowanie tego cudownego oleju jest niezwykle łatwe. Leczenie rozpoczyna się od kilku kropli oleju konopnego, trzy razy dziennie.
„Zwykła dawka w przypadku chorych na raka to 60 gramów aplikowanych w ciągu 90 dni. I nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie terapii. Nie ma słynnej wymówki, którą często można usłyszeć: „Jest już późno”
„Jeśli pytasz mnie, czy pochwalam palenie marihuany, to odpowiem ci, że nie i nie jest to tak skuteczne jak olej z konopi, ale jest za to naukowo udowodnione, że ludzie, którzy palą marihuanę żyją średnio sześć lat dłużej niż ci, którzy tego nie robią. „
Jack uważa, że każdy kraj na świecie powinien umożliwiać obywatelom kultywowanie i używanie marihuany w celach medycznych.
„Powszechnie wiadomo, że konopie były wykorzystywane jako jeden z najbardziej skutecznych środków leczniczych jeszcze setki lat przed Chrystusem.”

Jakie jest Twoje marzenie, Rick?

Moje największy marzenie i cel to żyć w świecie bez raka.

Lek na raka byłby oficjalnie już dawno, gdyby przemysł farmaceutyczny nie był tak zachłanny

Czy znacie historię dr Budwig, która zaczęła się ok. 60 lat temu? Dr Johanna Budwig była niemieckim biochemikiem i autorem wielu publikacji, była farmaceutą, miała także tytuł doktora fizyki i chemii. Przez wiele lat obserwowała działanie różnych leków na raka. Sama zmarła w 2003 roku w wieku 95 lat, ale w swoim życiu wyleczyła aż 90% pacjentów chorych na raka.
Leczyła wszystkie rodzaje raka za pomocą nietoksycznych składników, które nie powodują żadnych skutków ubocznych. Opracowała protokół nazwany od jej nazwiska – Budwig – tzw. dietę anty-rakową. Jej mleczno-wegetariańska dieta jest nieszkodliwa, składa się m.in. ze świeżo mielonego siemienia lnianego lub oleju lnianego zmieszanego z twarogiem.
W życiu miała tylko jeden cel: dać pacjentom prawdziwe lekarstwo na raka, nie lekarstwo działające czasowo lub wcale, i przeciwstawić się tym samym hegemonii koncernów farmaceutycznych. Dlatego też jej działania od początku były ośmieszane już w latach 50-tych XXw., co m.in. jest powodem, dlaczego większość z nas nie zna dziś protokołu dr Budwig.
Mam skuteczną odpowiedź na raka, ale amerykańscy lekarze nie chcą mnie słuchać. Przyjeżdżają tu i obserwują moje metody i są pod wrażeniem. Następnie składają mi specjalną ofertę, aby mogli tą wiedzę zabrać go do domu, opatentować i zarabiać dużo pieniędzy, a ja nie chcę się na to zgodzić. Jestem więc sekowana w każdym kraju.
Tak więc alternatywne metody istnieją, mogą pomóc dziesiątkom tysięcy ludzi wyzdrowieć zdecydowanie niższym kosztem i bez chemioterapii. Ale utrzymuje się taki a nie inny status, bo rak jest najbardziej opłacalną chorobą w historii medycyny i będą dokładane wszelkie starania, aby go utrzymać.
Chemioterapia wyniszcza organizm pacjenta. Tymczasem wg dr Budwig najważniejszą bronią w walce z rakiem jest tlen. Opracowany przez nią protokół jest procesem, który stymuluje lepsze i szybsze zaopatrzenie komórek w tlen przesuwając jednocześnie pH organizmu w kierunku bardziej zasadowego. Gdy pH organizmu jest bardziej zasadowe, tym krew jest lepiej utleniona, a to jest trujące dla zmutowanych komórek nowotworowych.
Protokół dr Budwig opiera się na zastosowaniu roztworu sporządzonego ze oleju lnianego oraz twarogu. Zauważyła, że „zdrowe” diety beztłuszczowe faktycznie powoduje więcej szkód niż dają korzyści. Wyeliminowała więc szkodliwe tłuszcze i pokarmy, które powodują komórkowy głód tlenu i zastąpiła je leczniczą żywnością oraz niezbędnymi kwasami tłuszczowymi. Doceniała również znaczenie światła słonecznego, które jest naturalnym źródłem przeciwnowotworowej witaminy D3.

Protokół zwalczania raka wg dr Budwig

Protokół dr Budwig składa się z dwóch etapów. Pierwszym z nich jest tzw. pasta, którą wykonuje się miksując przez 6 do 8 minut olej lniany i chudy biały twarożek w proporcjach 5-6 łyżek oleju na 12,5 dkg sera. 2 łyżki stołowe stosuje w profilaktyce, 2-4 w lekkich schorzeniach, 6 łyżek stołowych w ciężkich przypadkach. Po przyrządzeniu pastę trzeba przechowywać w lodówce. Można ją doprawiać do smaku ziołami, solą, czosnkiem, papryką, pieprzem. Dr Budwig zaleca jeść pastę rano razem z np. łyżką zmielonego siemienia lnianego i utartym jabłkiem. Dla osób chorych wskazane jest zjadanie także zmielonego siemienia lnianego.
Dr Budwig stwierdziła, że ciało będzie syntetyzować omega-3 z oleju lnianego w ilości, której dokładnie potrzebuje.
Niedobór tych wysoce nienasyconych kwasów tłuszczowych osłabia wiele funkcji życiowych. Przede wszystkim zmniejsza się dopływ tlenu. Nie możemy żyć bez powietrza i żywności; nie możemy też przetrwać bez tych kwasów tłuszczowych.
Źródło zdjęcia: http://www.zdrowa-dieta.org/
Źródło zdjęcia: http://www.zdrowa-dieta.org/
Składniki pasty:
  • 1 szklanka czystego twarogu (upewnij się, że nie jest z homogenizowanego mleka)
  • 2-5 łyżki oleju z nasion lnu, około 10 kapsułek suplementu lub 1-3 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego (należy pamiętać, że olej lniany lub nasiona należy wykorzystać natychmiast po wystawieniu ich na działanie powietrza.
  • trochę pieprzu cayenne
Taki dobrze wymieszany lek przyjmować doustnie co najmniej raz dziennie. Powinno się go mieszać drewnianą łyżką, nie metalową.
Zalecenia dotyczące diety:
  • Unikać cukru, słodzików do słodzenia
  • Unikać czystych tłuszczy zwierzęcych, takich jak smalec, słonina itp.
  • Nie używać żadnych przetworzonych sosów do sałatek lub polew
  • Nigdy nie spożywać majonezu ze sklepu
  • Unikać mięsa, jeśli nie jest one ekologiczne
  • Unikać masła i margaryn
  • Pić świeżo wyciskane soki warzywne z marchwi, selera i buraka ćwikłowego.
  • Pić ciepłą herbatę trzy razy dziennie: miętową, z dzikiej róży lub z winogron. Można używać naturalnego słodziku w postaci miodu (ekologicznego).
  • Unikać sztucznych środków słodzących, takich jak syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy
  • Eliminuj wszystkie chemiczne dodatki do żywności
  • Unikaj wszelkiej przetworzonej żywności
  • Ograniczyć stosowanie leków
  • Jeść tylko świeżo przygotowane potrawy

Wszystkim tym, którzy chcą zgłębić temat, poznać przykładowe przepisy polecamy tę pozycję: Dieta Dr Joanny Budwig – podręcznik.
  • Jaki olej lniany jest odpowiedni do diety olejowo-białkowej?
  • Czy w diecie olejowo-białkowej można zastąpić twaróg innym
    składnikiem?
  • Dlaczego warto spożywać olej kokosowy?
  • Jakie są zalecenia dr Budwig dotyczące soku z kiszonej kapusty i olejów ELDI?
  • Jaki powinien być plan dnia i posiłków w trakcie terapii?


Źródło: http://worldofhealth365.com